wtorek, 22 lipca 2008

Każdy ma takiego ucznia, na jakiego sobie zasłużył

Tytułowa zasada dotyczy w tym wypadku głównego antagonisty Mistrza - złego czarnoksiężnika Psuja, który objawił się w wydanym w 2003 roku tomie Tymek & Mistrz. Pojedynek magów. Choć Psuj, według słów samego Mistrza czarodziejem jest bardzo dobrym, tyle że złym, to jego uczeń w porównaniu z Tymkiem wypada bardzo blado: niezbyt rozgarnięty, urodą nie grzeszący, do tego sepleniący, o wiele mówiącym imieniu Popsuj. Nic dziwnego, że z takim wsparciem Psuj nie był w stanie zagrozić na poważnie Mistrzowi. I choć każda kolejna porażka była coraz bardziej dotkliwa, to jednego Psujowi i Popsujowi odmówić nie można - uporu. Sam bardzo polubiłem to zwierciadlane (choć w krzywym lustrze) odbicie Mistrza i Tymka. Zaskoczyło mnie jednak, jak bardzo Psuj i Popsuj przypadli do gustu dzieciakom. Na spotkaniach autorskich bardzo wiele osób prosiło o narysowanie właśnie któregoś z czarnych charakterów, a częstym pytaniem było, czy zdołają kiedyś spełnić swoje marzenie i pokonać Mistrza i Tymka (owszem - w końcu im się to udało, tyle że... we śnie).

Brak komentarzy: