czwartek, 27 listopada 2008

Odszedł Janusz Christa

Chmielewski, Baranowski i Christa - nie mam wątpliwości, że właśnie ta trójka ukształtowała moją komiksową wrażliwość. Uwielbiałem absolutnie wszystko, co wyszło spod ich piór. I zauroczenie ich twórczością nie minęło mi do dziś. Z tej trójki Wielkich Mistrzów nie poznałem osobiście tylko Janusza Christy. Choć okazja była świetna - Egmont stworzył serię wydawniczą komiksów dla dzieci (Czary Mary), w ramach której ukazywały się reedycje Kajka i Kokosza oraz mojego i Leśniaka Tymka i Mistrza. Żeby serię lepiej wypromować wydawnictwo zorganizowało serię spotkań w Empikach. Jedno z takich spotkań odbyło się w Trójmieście - miał się na nim pojawić Christa. Niestety, ja nie mogłem wtedy wyrwać się z Warszawy i pojechał tylko Tomek. Wrócił z bagażem doskonałych anegdot zasłyszanych wprost od autora Kajka i Kokosza. Słuchałem z żalem, że nie dane mi było poznać tych opowieści z pierwszej ręki. Pocieszałem się jednak, że będę miał jeszcze okazję spotkać się z Panem Januszem. Przeliczyłem się. Czas płynął szybciej, niż mi się wydawało. Piętnastego listopada Christa zmarł. Pozostały jego komiksy - nieśmiertelne, tego jestem pewien.

wtorek, 18 listopada 2008

Machinacje Jeża Jerzego

W grudniowym numerze Machiny ukaże się artykuł poświęcony Jeżowi Jerzemu. Zdaje się, że tekst będzie próbą odpowiedzi na jedno z ważniejszych pytań współczesności - kim jest Jeż Jerzy? Pytanie ważne na tyle, że sami z Tomkiem nie raz je sobie zadajemy, a jedną z odpowiedzi opublikowaliśmy w postaci albumu Jeż Jerzy. Dokument. Zawsze jednak ciekawe jest spojrzenie kogoś z zewnątrz, dlatego z niecierpliwością wypatrujemy nowego numeru pisma.

P.S. Co do poważnych analiz Jeża Jerzego, to bardzo zdziwiła mnie ostatnio informacja o tym, że ktoś napisał i obronił pracę magisterską (na wydziale socjologii) dotyczącą wizji Polski w komiksie po 2000 roku. Pracę oparto na Wilq, Osiedlu Swoboda i Jeżu Jerzym - aż strach pomyśleć, jaka Polska się z tego wyłoniła...

poniedziałek, 17 listopada 2008

Zobacz, co było słychać

Konkretnie w Radiu Euro. Zgodnie z zapowiedziami wspólnie z Tomkiem opowiadaliśmy o szczegółach produkcji filmu "Jeż Jerzy". Jeśli komuś nie udało się posłuchać nas "na żywo" - nic straconego! Na stronie internetowej radia można nie tylko posłuchać rzeczonej audycji, ale nawet zobaczyć, jak przebiegała rozmowa.

wtorek, 4 listopada 2008

Wieczorne gadanie

Jutro wieczorem (5 listopada) mam opowiadać w Polskim Radiu Euro o filmie Jeż Jerzy. Audycja zaczyna się o 20.30 - przypuszczam, że potrwa godzinę. Oprócz mnie gościem w studiu będzie Tomek Leśniak. Jeśli więc kogoś ciekawią nowinki prosto z planu filmowego, zapraszam do włączenia radia (w Warszawie na 92 FM). Do usłyszenia!