poniedziałek, 21 lipca 2008

Ballada o Edwardzie - wersja komiksowa


Rok 2003 był dla mnie bardzo owocny, jeżeli chodzi o publikacje komiksowe - na rynku ukazało się aż 6 albumów, do których napisałem scenariusz. Szczególnym sentymentem darzę Balladę o Edwardzie, która jest komiksową wersją mojego opowiadania pod tym samym tytułem. Komiks powstał we współpracy z Jakubem Rebelką i do tej pory jestem pełen uznania dla jego kunsztu. Z takim talentem Jakub już dawno powinien zrobić wielką karierę na tzw. Zachodzie. Szkoda, że realia rynku komiksowego w Polsce nie pozwalają artystom kalibru Rebelki na rozwinięcie skrzydeł. A wracając do Ballady, to jedyne czego żałuję, to jakość jej wydania. Niestety, w tamtym czasie zrobienie dobrej klejonej oprawy nie było standardem, a moda zakazywała szycia grzbietów w komiksach (Tomek Leśniak tłumaczył mi, że szyty grzbiet w komiksie wygląda nieprofesjonalnie - nie jestem jednak w pełni przekonany do tej koncepcji, choć zgadzam się, że klejona oprawa wygląda bardziej elegancko). Efekt był taki, że komiks potrafił rozpaść się już w pierwszym czytaniu. Szkoda też, że wydawnictwo Graficon nie było w stanie udźwingąć finansowo lepszej jakości papieru i druku - straciły na tym bardzo malarskie kadry Jakuba (w porównaniu z oryginalnymi planszami, reprodukcje są zaledwie cieniami). Nie wypada mi jednak za bardzo kręcić nosem - Graficon był wydawnictwem w zasadzie działającym non profit, skupionym na publikowaniu komiksów spoza komiksowego main streamu - w serii Zarysowane zeszyty ukazał się choćby pierwszy tom Plasteliny Krzyśka Ostrowskiego). Może kiedyś doczekam się wznowienia Ballady w adekwatnej do jakości rysunków formie?

Brak komentarzy: