wtorek, 19 maja 2009

66% normy

Uff! Wreszcie skończyłem pisać scenariusz drugiej nowelki do nowego albumu Jeża Jerzego. Czas najwyższy, bo Leśniak dzięki spektakularnemu finiszowi wyprzedził mnie na ostatnich metrach i narysował poprzednią historyjkę. Mógłbym się czepiać, że porażka nie była zupełna, bo komiks nie został jeszcze pokolorowany, ale nie będę kręcił - przegrałem. Teraz mam miesiąc, żeby się odegrać. Tym bardziej, że w ramach sportowej atmosfery postanowiliśmy podbić stawkę - za opóźnienia wobec ustalonego między nami terminu będą kary umowne.



Ustaliliśmy też w Egmoncie rozsądny harmonogram na ten rok. W październiku (na MFK) ukaże się (w większości) premierowy album (nie wybraliśmy jeszcze tytułu) - od razu w dwóch wersjach: ekonomicznej i de luxe. W listopadzie natomiast Jeż Jerzy. Ścigany - reedycja w wersji luksusowej.

2 komentarze:

Człowiek Potas pisze...

jak u Was wyglądają kary umowne? zastosuję sam sobie.

p.s. liczę, że to np. postawienie flaszki. wtedy łatwo mi będzie zastosować taką karę na sobie.

Rafał Skarżycki pisze...

myślę, że standardowo - piwo. zważ jednak, że w wersji wash and go (scenarzysta i rysownik w jednym) ten system może okazać się demoralizujący (jak tu się oprzeć pokusie, żeby "wygrać" dwa razy - spóźniając się i jako scenarzysta, i jako rysownik?).