wtorek, 21 października 2008

I po premierze

Zainteresowanych polityką uspokajam - nie chodzi o Tuska, a o film Jeż Jerzy. A konkretnie jego premierę, a właściwie "premierę". Sprawa jest dość skomplikowana, a wszystko przez niecierpliwość internautów. Całe zamieszanie ma swój początek w zwiastunie, który umieściliśmy na YouTube. W komentarzach do pliku pojawiły się dość ciekawe interpretacje daty premiery kinowej Jeża Jerzego - 2010. Najlepsza brzmiała: 2010 w kinach, 20.10 w internecie... Cóż, vox populi, vox Dei. Chcąc nie chcąc w oznaczonym terminie umieściliśmy premierowy materiał filmowy - wprawdzie znacznie krótszy, niż cały film, ale zawsze. Chętnych do obejrzenia pierwszych dwóch minut Jeża Jerzego zapraszam na blog produkcyjny filmu - zobaczyć tam też można kilka wywiadów z Borysem Szycem, który podkłada głos Jerzego i świetnie się przy tym bawi.

Brak komentarzy: