piątek, 25 lipca 2008

Koniec świata

Wyjątkowo nie chodziło o nastroje apokalipsą podszyte, ale o podróże. W 2004 roku ukazał się czwarty tom przygód Wielkiego Czarodzieja i jego Ucznia - Tymek & Mistrz. Wyprawa na koniec świata. W otwierającej album parostronicowej historii mag i jego uczeń wybrali się na tytułową wyprawę. Oczekiwania Tymka były spore, a Mistrz je tylko potęgował. Gdy po wielu przygodach dotarło do Tymka, że zatoczyli koło i koniec świata wypada dokładnie w miejscu startu, czyli w ich domu, był trochę zawiedziony. Mistrz jednak był zdania, że czasem warto przejść aż na koniec świata, żeby położyć się we własnym łóżku. W tym samym tomie Tymek i Mistrz spotkali też twarzą w twarz Licho, które nie śpi. I jak to oni, znaleźli receptę na bezsenność Licha, czym uszczęśliwili nie tylko dziwaczne stworzenie, ale i całkiem sporą grupę okolicznych mieszkańców. Wyprawa na koniec świata należy do moich ulubionych części cyklu (także z powodu okładki).

Brak komentarzy: