W miniony weekend zakończył się Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi. Zupełnie niespodziewanie wróciliśmy razem z Tomkiem z nagrodą w rękach (a dokładniej Tomek wrócił, bo mnie już w Łodzi nie było, kiedy nagrodę otrzymywaliśmy). Dostaliśmy bardzo miłe wyróżnienie za najlepszy album komiksowy wydany w czasie między Festiwalami (w uproszczeniu - w ciągu minionego roku). Nagrodzony tom to Jeż Jerzy. In vitro - reedycja w twardej oprawie. Wyróżnienie to tym przyjemniejsze, że przyznane przez Czytelników obecnych na Festiwalu - wielkie DZIĘKI!!! Teraz będziemy musieli z Tomkiem ustalić, jak dzielić się statueką.
Na Festiwalowej giełdzie kupiłem to, na czym mi zależało. Na razie jestem po lekturze Łaumy. KRL stworzył świetną opowieść, nie tylko dla dzieci. Narracja, rysunki, nastrój, dowcip - wszystko jest w tym komiksie na miejscu. Do tego to mądra opowieść o tym, że bez miłości nawet bogowie stają się potworami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz